wtorek, 19 marzec 2024 08:11

Odszkodowanie za koszt naprawy auta w KUP

Biedny Polak po szkodzie… W taki sposób można sparafrazować popularne ludowe przysłowie na potrzeby ukazania losu przedsiębiorcy, którego auto uległo uszkodzeniu i który zdecydował się usunąć tę szkodę z OC sprawcy. Fiskus twierdzi bowiem, że w takiej sytuacji kwota otrzymanego odszkodowania stanowi przychód z działalności gospodarczej.

Przychód powstaje niezależnie od tego czy odszkodowanie otrzymano gotówką, czy też w ramach rozliczenia bezgotówkowego poprzez zapłatę na rzecz serwisu samochodowego, nawet jeżeli przedsiębiorca koszty tej naprawy rozlicza w części albo gdy w ogóle nie ma takiej możliwości.

Taka interpretacja przepisów prawa przez Fiskusa jest oczywiście skrajnie niekorzystna dla ludzi interesu. Załóżmy bowiem, że przedsiębiorca ma w środkach trwałych ujęte auto osobowe, które wykorzystuje również w celach prywatnych. W takiej sytuacji wydatki związane z eksploatacją tego pojazdu stanowią KUP w 75%. Załóżmy następnie, że ten przedsiębiorca, zagoniony jak to w życiu bywa, miał stłuczkę z winy drugiego kierowcy i ubezpieczyciel tego kierowcy zdecydował się na pokrycie szkody wyrządzonej owym zdarzeniem. Koszty naprawy wyceniono na 25 tysięcy złotych i przelano je bezpośrednio na rachunek bankowy serwisu. Przedsiębiorca nie otrzymał w tej sytuacji żadnych środków, de facto otrzymał naprawę pojazdu, który został uszkodzony nie z jego winy. Niemniej jednak w myśl art. 14 ust. 2 pkt 12 ustawy o PIT otrzymane przez serwis środki pieniężne będą stanowiły dla niego przychód z działalności gospodarczej.

Na tym problemy się nie kończą, jeżeli bowiem przedsiębiorca nie ma dobrowolnego ubezpieczenia AC i jak wskazaliśmy powyżej szkodę pokrywa z ubezpieczenia OC sprawcy to wydatek z tym związany (otrzymane wynagrodzenie) nie będzie stanowił dla niego kosztu uzyskania przychodu, cała więc „otrzymana” kwota odszkodowania będzie stanowiła dochód przedsiębiorcy, od którego będzie musiał zapłacić PIT – przy założeniu stawki liniowej 19% jego kwota wyniesie 4.750,00 zł. Jeżeli szkodę usunie z własnego OC 75% wydatków będzie stanowiło dla niego KUP, więc podstawę opodatkowanie będzie stanowić kwota 25.000- 25.000x75% = 25.000-18.750 = 6.250,00 zł, od której będzie musiał zapłacić PIT w wysokości (1.187,50 zł – 19%).

Poza kwestiami podatkowymi przedsiębiorca poszkodowany w stłuczce musi liczyć się z tym, że przychód z tego zdarzenia może wpłynąć na przekroczenie limitów umożliwiających skorzystanie z preferencyjnego ZUS. W najbardziej skrajnym przypadku mamy więc 100% przychodu z odszkodowania i 0 kosztów.

Nie dość, że brak auta stanowi dla każdego znaczną dolegliwość, a już wypadek nie z własnej winy – tym bardziej, to jeszcze za całą tą zabawę trzeba będzie zapłacić podatek. Wypadało by więc auta nie naprawiać i jeździć po ulicach gratem narażającym na niebezpieczeństwo siebie i innych uczestników ruchu drogowego… albo korzystać z auta na podstawie umowy leasingu. W takiej sytuacji auto do chwili jego wykupu, który jest odrębną od umowy leasingu transakcją gospodarczą, stanowi własność finansującego i to on jest beneficjentem ewentualnych odszkodowań, a nie przedsiębiorca korzystający z auta, a tym samym nie odnosi on z tego tytułu dodatkowego przychodu. Takie stanowisko zajął Fiskus w interpretacji indywidualnej nr 0115-KDIT3.4011.410.2022.3.AWO

strzalka

Poznaj najbliższe szkolenia z zakresu podatków