Słowa „zielony”, „eko” czy „zrównoważony” przez lata budowały wizerunek polskich marek. W marketingu ESG były synonimem nowoczesności i odpowiedzialności. Dzisiaj takie deklaracje stają się obszarem wymagającym szczególnej ostrożności i weryfikacji. Z jednej strony rośnie świadomość konsumentów — klienci coraz uważniej analizują obietnice firm; z drugiej — standardy regulacyjne i egzekucyjne zaostrzają się.